Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Katowice. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Katowice. Pokaż wszystkie posty

Zobacz więcej…

LOT

LOT to nie skrót od najwiekszego polskiego przewoźnika lotniczego ale Letni Ogród Teatralny.
Fajna imprezka miedzy innymi dla najmłodszych tzw. Grządka teatralna
Tutaj można przeczytać więcej.
Pewnie zrobił bym więcej zdjęć ale prawie cały spektakl przesiedziałem w pierwszym rzędzie z Igą na kolanach,  zasłaniając jedna ręka połowę jej twarzy "boję się tato", drugą przytrzymując ją by nie spadła przy wybuchach radości a trzecia robiąc te parę fotek.
No ale pierwsze spotkanie z kulturą przez duże K mamy za sobą, Mnie się podobało, Igusi się podobało, jedziemy na następny.







Zobacz więcej…





Zobacz więcej…

3:00 pobudka, ptaki juz rozpoczęły koncert, szybki prysznic, kawa w termosie
3:30 wychodzę z domu, pod blokiem, na ławce grupka młodych amatorów piwa daje opór prawdzie, że człowiek o tej porze powinien spać.
Na rynku ludzi więcej niż w dzień
4:09 dworzec PKP pociąg relacji Świnoujście- Przemyśl korci by wyciągnąć aparat i porobić trochę fotek.
4:40 Katowice spotykamy się z Marcinem jedziemy na Nikiszowiec
O Nikiszu ostatnimi czasy tyle już napisano, że ja sobie odpuszczę.
Pogoda zrobiła nam niespodziankę, zresztą bez znaczenia akurat ta dzielnica Katowic wydaje się być atrakcyjna w każdych warunkach atmosferyczny.
Małe rozczarowanie każda uliczka zastawiona samochodami psuje mi to trochę wizję.
Nie umie i chyba nie za specjalnie lubię  fotografować architekturę, ale gdzieś w głowie lęgnie się już pomysł na zakup obiektywu z możliwością korekcji osi optycznej.
Brakuje mi ciekawych ludzi, ale z minuty na minute coraz bardziej mnie to miejsce wciąga, coraz bardziej mi się podoba, zaczynam łapać feeling a i światełko coraz wspanialsze.
Pojawiają się pierwsi ludkowie, zaczynam odczuwać, że jestem tu obcy.
Jednostajna, ceglana zabudowa  i  obramowania okien, wszystkie pomazane czerwona farba potęgują uczucie enklawistyczności tego miejsca.
Jest Bosko.
Staram się robić "szerokie"zdjęcia, poprawnie je komponować, wykorzystać symetrie zabudowy. Chociaż i tak wiem, że później wylądują w koszu, nie lubię symetrii. Na razie staram się skupiać na robieniu zdjęć, na detalach, na świetle.


































To pierwsza część fotek jak się wyśpię Ciąg dalszy nastąpi.....
Zobacz więcej…





fot: pobrane ze strony  www.filmweb.pl

Wczoraj z żoną byliśmy na Avatarze w Katowickim  IMAXie. Jadąc na film oczekiwałem dobrej, nie wymagającej myślenia rozrywki, i nie zawiodłem się. Fabuła jak fabuła, takie połączenie Pocahontas, Barveheart i paru innych filmów. Pierwszy raz byłem na filmie 3D i trochę się rozczarowałem, moje wyobrażenie na temat technologi było trochę inne, nic mnie nie atakowało, nie próbowałem robić uników, nie czułem, że przebywam w środku akcji(może to wina mojej wady wzroku?). Jednak muszę stwierdzić, że to jest przyszłość kina, plastyczność obrazu, głębia a przede wszystkim wręcz cudownie odczuwalne odległości naprawdę mnie zachwyciły. Inna sprawa to perfekcyjnie stworzone przez Jamesa Camerona, sztab grafików i ludzi od efektów specjalnych, uniwersum. Mój mózg bardzo szybko zaakceptował nierealność tego co widzą oczy, jako rzeczywistość realną, może to zasługa doskonałej realizacji filmu, a może potrzeba zapomnienia na chwile o real life, nie jest to teraz ważne. Ponad dwie i pół godziny minęło błyskawicznie i został niedosyt, z niecierpliwością czekam na następne części.
Zobacz więcej…