"...Co tutaj jest typowe, z tobą jest od nowa..."
Dosłownie wyszedłem na chwilę z pokoju, odebrać telefon i zrobić sobie kawę. Gdy nagłe słyszę głos Tymona
Szczyle dzisiaj nabrały ochoty na prace plastyczne, w takich momentach trzeba juniora pilnować by nie ozdobił jakiejś ściany lub mebli. Iga ozdabiała serwis dla lalek, który dostała z okazji urodzin. Tymek malował jakieś bliżej nie określone esy floresy.
- Młody co malujesz?
- Świat dinozaurów.
- Świat dinozaurów.
- Cudownie masz talent. Tylko nie mieszaj wszystkich kolorów na raz.
- Czemu? - tu młody się zaciekawił
- Bo nieładny kolor wyjdzie
- A jaki? - młody drąży temat dalej
- Gów... - zacząłem ale się zaraz poprawiłem - Czarny lub brązowy
- Czemu? - tu młody się zaciekawił
- Bo nieładny kolor wyjdzie
- A jaki? - młody drąży temat dalej
- Gów... - zacząłem ale się zaraz poprawiłem - Czarny lub brązowy
Dosłownie wyszedłem na chwilę z pokoju, odebrać telefon i zrobić sobie kawę. Gdy nagłe słyszę głos Tymona
-Tato, wiesz, że cie kocham!
Od razu zapaliła mi się kontrolka ostrzegawcza w głowie.
Wpadam do pokoju i widzę, że wszystkie kolory wymieszane, farba przeniosła się na ubrania smarkacza, rączki po łokcie w kolorze czarnym a na kartce jedna wielka czarna plama.
Zrezygnowany mówię do młodego.
- I popsułeś cały świat dinozaurów.
- Nie tato, w świecie dinozaurów jest teraz noc....
Wpadam do pokoju i widzę, że wszystkie kolory wymieszane, farba przeniosła się na ubrania smarkacza, rączki po łokcie w kolorze czarnym a na kartce jedna wielka czarna plama.
Zrezygnowany mówię do młodego.
- I popsułeś cały świat dinozaurów.
- Nie tato, w świecie dinozaurów jest teraz noc....